W dniu 15 lipca 2025 na zaproszenie SITPH Oddział w Dąbrowie Górniczej, przedstawiciele ZG SITPH wzięli udział w wyjazdowych warsztatach naukowo technicznych w zabytkowym Zakładzie Hutniczym we wsi Maleniec w powiecie koneckim, w północno-zachodniej części województwa świętokrzyskiego . Muzeum mieści się w zespole budynków fabrycznych dawnej walcowni i gwoździarni. Historię Zakładu przedstawił dr inż. Andrzeja Szydło w imieniu państwa prof. dr hab. inż. Teresy i mgr inż. Sławomira Lis. O żołądki uczestników zadbało Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich Nasze Podlasie.

Zespół przestrzenny Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu składa się z: dawnego układu hydroenergetycznego, budynków produkcyjnych, szczątkowej zabudowy osiedla fabrycznego, drogi zwanej kasztelańską i dawnego magazynu. Obecnie do rejestru zabytków wpisany jest zbiorczo zespół zakładu przemysłowego w miejscowości Maleniec, składający się z dawnego zakładu przemysłowego i z układu wodnego. Usytuowanie w zakolu rzeki Czarnej pozwoliło na dogodne i bezpieczne rozplanowanie układu wodnego. Układ ten tworzą: dawny staw (obecnie zbiornik retencyjny), grobla boczna i zapora czołowa, jazy ulgowe i naturalny przewał. Odrębne kanały robocze zasilały dwa różne koła napędowe (drewniane podsiębierne) obsługujące walcownię i szpadlarnię; występują też koryta wewnętrzne i dolne kanały robocze. Koło na kanale południowym usytuowane jest w klatce i sprzężone jest wałem z zespołem napędowym urządzeń walcowni.

Z dawnego zakładu przemysłowego zachowały się: drewniana hala walcowni, murowana hala szpadlarni (gwoździarni), kafar, system szyn i zwrotnic, dawna malarnia i magazyn. Odbudowana po zniszczeniach wojennych walcownia (budynek drewniany na kamiennym podmurowaniu) ma dach niesymetryczny, układ trójnawowy, pięcioprzęsłowy z przylegającą od południa również drewnianą klatką obudowy tzw. dużego koła wodnego. Wyposażenie wewnętrzne walcowni to zespół przekładni z kół zębatych, imponujące koło zamachowe (tak zwany „Szaleniec z Maleńca”), walcarka, piec dwukomorowy, tokarka, nożyce, waga, dmuchawa i inne drobne narzędzia. Hala szpadlarni (poprzednio również gwoździarni) to budynek prostokątny, murowany, z dwuspadowym symetrycznym dachem, z późniejszą przybudówką mieszcząca pomocniczy silnik spalinowy, a później elektryczny; w środku układ trójnawowy ośmioprzęsłowy. Wewnątrz hali usytuowano zespół pras oraz zestaw szlifierek wykonujących kolejne czynności technologiczne związane z produkcją szpadli i łopat, a zasilanych przez tzw. małe koło wodne. Znajdują się też tu: gwoździarka dźwigowa, niciarka i piec grzewczy trójkomorowy z dmuchawą oraz wyposażenie własnego warsztatu mechanicznego fabryki. Większość opisanego wyposażenia ma oryginalne, XIX-wieczne pochodzenie.

Historia

W 1782 roku kasztelan Jacek Jezierski herbu Nowina nabył od Prażmowskiego za pół miliona złotych dobra malenieckie, znajdujące się niedaleko Końskich. Na ich terenie znajdowały się bogate złoża rudy żelaza, natomiast w sąsiedniej Miedzierzy funkcjonował już wówczas wielki piec. Jezierski zamierzał rozwinąć w zakupionym majątku produkcję przemysłową, wiążąc swoje plany z projektem Sejmu Czteroletniego, który uchwalił zwiększenie liczebności armii polskiej do 100 tysięcy. W 1784 roku kasztelan spiętrzył wody przepływającej przez Maleniec rzeki Czarnej i utworzył istniejący do dziś staw o pow. 16 ha. Woda miała stanowić źródło energii dla planowanych zakładów oraz warsztatów. Za pomocą upustów wodnych stała się ona później – dzięki kołom wodnym – źródłem energii dla wybudowanych przez Jezierskiego młyna, tartaku oraz fryszerni. W sąsiednim Kawęczynie kasztelan wybudował także wielki piec. Celem kasztelana Jezierskiego było zaspokajanie krajowego popytu na narzędzia używane w życiu codziennym, takie jak noże czy kosy oraz broń białą, np. szable. Dzięki rozwojowi malenieckich zakładów zamierzał on uniezależnić Polskę od importu tych produktów z zagranicy. W Maleńcu produkowano wówczas surowiec do wyrobu przedmiotów ze stali w postaci sztab, blach, drągów i prętów stalowych oraz drutów. Wytwarzane były również gotowe przedmioty skierowane do masowego odbiorcy jak narzędzia gospodarskie – topory, siekiery, kosy, a także asortyment różnego rodzaju żelaznych naczyń kuchennych i stołowych, młynki, zgrzebła, łyżki blaszane, łopatki. Manufaktura wytwarzała także broń sieczną jak znane z dobrej jakości pałasze. Jezierski miał jednak kłopot ze zwiększeniem sprzedaży swojej produkcji, ponieważ musiał konkurować z dużym importem z zachodniej Europy, a państwo nie wspierało wówczas krajowej produkcji przemysłowej. 15 lipca 1787 roku na zaproszenie Jezierskiego dobra malenieckie odwiedził król Stanisław August Poniatowski, który obejrzał zakłady produkcyjne oraz przedmioty z żelaza wyprodukowane przez polskich fabrykantów pracujących w Maleńcu.

Działalność produkcyjna w Maleńcu została przerwana w 1794 roku z powodu działań wojennych podczas insurekcji kościuszkowskiej, która objęła swoim zasięgiem dużą część ziemi koeleckiej. W roku 1800 kasztelan Jezierski zmuszony został do sprzedaży dóbr malenieckich, które nabył książę hesko-darmsztadzki Karol. Nowy właściciel eksploatował fabrykę, nie wprowadzając w niej żadnych modernizacji.

W 1824 roku dobra nabył Tadeusz Bocheński, były oficer armii napoleońskiej, który osiedlił się w Maleńcu, wprowadzając w miejscowych manufakturach szereg innowacji oraz znacznie rozbudowując potencjał produkcyjny. Obecny budynek zachowanego zakładu, mieszczący muzeum, został wzniesiony około 1837 roku z inicjatywy Bocheńskiego, który dodatkowo wybudował pudlingarnię i walcownię w sąsiedniej Rudzie Malenieckiej. W Maleńcu natomiast wzniósł walcownię blachy, topornię, fryzownię oraz dwie fryszarki, a kolejne dwie unowocześnił. Dzięki nowym piecom produkcja malenieckich zakładów w 1840 roku zwiększyła się do 40 tys. cetnarów (ok. 2 tys. ton) surówki. W 1844 roku w zakładach Bocheńskiego pracowało w sumie 150 robotników, a wartość produkcji wyniosła 93,2 tys. rubli. Do końca lat czterdziestych XIX wieku były to najnowocześniejsze prywatne zakłady górniczo-hutnicze w Królestwie Polskim.

Po zakończeniu kampanii wrześniowej zakład w Maleńcu przejęli Niemcy. Zakład został częściowo zniszczony przez wybuch min założonych na mostach przez wojsko polskie. Niemcy usunęli szkody i zamontowali silnik spalinowy, ponieważ okresowe niedobory wody uniemożliwiały ciągłą produkcję. Silnik zasilał maleniecki zakład w okresach suchych. Pod niemieckim nadzorem fabryka pracowała przez cały okres niemieckiej okupacji w Polsce. W 1945 roku wycofujący się z Maleńca Niemcy wysadzili w powietrze mosty oraz wodny system zasilania fabryki.

Po II wojnie światowej okoliczna ludność pod kierunkiem inż. Ciopika z Nieborowa z własnej inicjatywy przystąpiła do odbudowy i zakład wznowił działalność częściowo na starym XIX wiecznym parku maszynowym. Już w maju 1945 roku uruchomiono w fabryce produkcję szpadli oraz okuć okiennych pod kierownictwem Władysława Stalmacha. Załoga liczyła wówczas 120 pracowników, którzy pracowali na trzy zmiany. W wyniku nacjonalizacji przemysłu w 1946 roku zakład został upaństwowiony dekretem z dnia 3 stycznia 1946 roku. Produkcja była kontynuowana przez następne 21 lat do roku 1967. W okresie powojennym zakład produkował miesięcznie ok. 50 tys. łopat i szpadli stając się podstawowym źródłem zaopatrzenia w narzędzia odbudowującej się ze zniszczeń wojennych Polskę. Część produkcji malenieckiego zakładu szła w tym czasie również na eksport. Do roku 1951 zakład produkował również wycinane z blachy gwoździe. W listopadzie 1967 roku zakończono produkcję, został on ostatecznie zamknięty i pozostawiony na łaskę losu. W momencie tym w jego skład wchodziły budynki produkcyjne, które obejmowały dwie hale – walcownię oraz gwoździarnię pełniącą również funkcje szpadlarni.

21.06.1967 roku zakład w Maleńcu został wpisany do rejestru zabytków woj. Kieleckiego pod poz. 340.  a rok później w 1968 roku grupa studentów Wydziału Metalurgicznego Politechniki Śląskiej w Katowicach, podczas jednej z wycieczek dydaktycznych „Szlakiem Starego Hutnictwa” prowadzonej przez profesora Tadeusza Mazanka, zawitała do wsi Maleniec. Studenci ujrzeli popadający w ruinę bardzo interesujący obiekt, zamieniony na magazyn i sprawiający wrażenie cennej rupieciarni. Wtedy to grupa zapaleńców ( Sławomir Lis, Jan Cwajna, Teresa Bentkowska) obiecali sobie, że doprowadzi ten obiekt do dawnej świetności. Po raz pierwszy na obóz naukowy do Maleńca przybyli studenci w 1970 roku pod opieką mgr inż. Stanisława Miśty. Od tego roku w każde wakacje do 2008 r oraz w 2013 r Maleniec gościł studentów, którzy rozbijali namioty i wykonywali niezbędne prace rekonstrukcyjne, remontowe, konserwacyjne i porządkowe

 

mal1a

Każdorazowo program prac był konsultowany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Kielcach oraz aktualnym właścicielem zabytku. Pierwszymi pracami były prace porządkowe oraz „poszukiwawcze” maszyn i ich części, wyposażenia hal. Szereg informacji o maszynach oraz ich wyposażeniu dostarczali mieszkańcy wsi, zachwyceni że zakład dostaje drugie życie.

W wakacyjnych obozach malenieckich wzięło udział około 1400 studentów oraz około 60 pracowników naukowo-dydaktycznych, w tym spora liczba osób, która uczestniczyła w obozach kilkakrotnie.

Pracownicy Politechniki, którzy wielokrotnie prowadzili studenckie obozy naukowe w Maleńcu: Stanisław Miśta, Sławomir Lis, Andrzej Szydło, Andrzej Mancel, Antoni Piela, Marian Kukuła, Teresa Lis (Bentkowska), Adam Hernas, Marek Cieśla, Krzysztof Nowacki, Beata Oleksiak. Do obowiązków opiekuna studenckiego obozu naukowego należało nie tylko uzgodnienie z Konserwatorem Zabytków zakresu prac, ale również zorganizowanie materiałów do wykonania tych zadań, zapewnienie noclegów oraz wyżywienia, co szczególnie w latach kartkowych było nie byle jakim wyczynem, a także organizację czasu wolnego.

mal2a

 

mal3a

W 2004 roku zakład przejął syndyk masy upadłościowej oraz wystawił zakład na sprzedaż w ramach przetargu. Zarząd Powiatu Koneckiego zdecydował się na zakup tworząc w miejscu fabryki muzeum – samorządową instytucję kultury mającą na celu upowszechnianie dziedzictwa narodowego oraz prowadzenie działalności kulturalnej.

Obecnie patronat nad zabytkiem sprawują Koło Naukowe Studentów Politechniki Śląskiej „Fryszernia” w Gliwicach oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Zabytków Techniki „Maleniec”. W muzeum prezentowane są kompletne i sprawne technologicznie linie produkcyjne walcowni oraz produkcji narzędzi gospodarczych (gwoździe, łopaty). Uruchomienie urządzeń jest możliwe przy odpowiednim spiętrzeniu wody w przyzakładowym zbiorniku. W skład wystawy wchodzą również inne urządzenia metalurgiczne oraz wyroby zakładu. Oprócz prezentacji zbiorów techniki, placówka organizuje wystawy czasowe, prezentowane w salach wystawowych. Muzeum jest obiektem czynnym przez cały rok.

Na terenie obiektu odbywają się także imprezy kulturalne oraz historyczne rekonstrukcje. Fabryczne urządzenia są obecnie w tak dobrym stanie, że park maszynowy jest sporadycznie uruchamiany i prezentowany w ramach pokazów dla turystów.

Aktualna wizyta członków SITPH w Maleńcu.

mal4a

 

mal5a

 

mal6a

 

mal7a

 

mal8a

 

mal9a

 

mal10a

 

mal11a

 

mal12a

 

mal13a

 

mal14a

 

mal15a

 

mal16a

 

mal17a

 

mal18a

 

mal19a